Przyznam, że tak jak lubię lądować w Warszawie tak samo bardzo nie lubię odlatywać z Polski po przerwie świąteczno-noworocznej. Od trzech dni jestem w domu i nie robię wiele więcej niż w Polsce, trenażer i basta. Czekam na prześwietlenie ręki w piątek, wtedy lekarze postanowią czy z ortezą mogę wyjechać…
Nowy sprzęt
Świąteczny pobyt w Polsce zaczynam od szpitalnego łóżka
Wczoraj wieczorem miałem godzinną operację kości śródręcza przy pełnym znieczuleniu, tak więc dopiero dochodzę do siebie. A wszystko to przez niby mały, niegroźny upadek przy praktycznie zerowej prędkości w piątkowe popołudnie. Operować trzeba było, tak samo zdecydowali nasi teamowi lekarze. Znaczy to tyle, że po miesiącu dobrej i ciężkiej pracy…
Do pracy wrócić czas
… jak zawsze, okres jesiennego zbijania bąków szybko się kończy i dobrze, bo roweru i wysiłku zaczyna brakować. Od kilku dni systematycznie pracuję. Korzystając z przerwy zwiedziłem w tym roku trochę winnic. Zacząłem, od najbliższego mi pod każdym względem Piemontu. Odwiedziłem starych znajomych, poznałem nowych. Degustowałem najnowsze roczniki mojego wina…
Pierwsze zgrupowanie sezonu 2014 dobiega końca
Krótkie ale treściwe. Badania wydolnościowe, biomechanik, testy na nowych rowerach, przymiarki nowych rzeczy i butów. Dużo zmian, bo od nowego roku po wielu latach ekipa żegna się z Nalinim i Pinarello a i buty będą jednakowe dla całej drużyny. Nowy rower bardzo mi się podoba, ale trzeba trochę na nim…
Trzynasty sezon
Wygląda na to, że trzynasty sezon w zawodowym peletonie, dla mnie się skończył. Myślałem, że ścigać się będę jeszcze na Milano Torino i Lomabrdi, ale tak wyszło, że zostałem już w domu. Do Chin za to już jakoś nie chciałem lecieć. Teraz czas na odpoczynek, raczej krótki. Nie czuję się…
Od dziś wieczora będę we Florencji
Jutro wspólna przejażdżka i w niedziele do walki. Ostatnie dwa tygodnie po Vuelcie więcej odpoczywałem niż trenowałem. Parę treningów za motorem i kilka krótkich podjazdów odpowiadających specyfice trasy. Dużo lepiej, że cały wyścig nie jest na rundach, dla mnie będzie może tyci mnie nerwowo. Nastawiony jestem na walkę i tylko…
Jak większość kibiców Tour oglądam w telewizji
Już na drugim etapie zrozumiałem, że Kwiatek postawił sobie jeden cel, mailot jaune w Nicei po TTT. No i było to bardzo realne, prędzej czy później ją zdobędzie. Do wszystkiego co pokazał w tym roku, znakomitej jazdy na czas, w górach, klasykach po bruku lub nie, dorzucił jeszcze sprinty wśród…
Route de Sud skończyło się dobrze
Pierwszy wyścig który przejechałem z przodu, z bardzo dobrymi odczuciami, walcząc pod górę. Sobotni etap był bardzo ciężki i szybki i nie miałem najmniejszych problemów jechać z najlepszymi. Wjechałem na szczyt zaraz za pierwszą czwórką. Najważniejsze, że wróciło dobre samopoczucie i noga w górach. Nie mam cały czas stuprocentowej pewności…
Trzy tygodnie na zgrupowaniu minęły mi bardzo szybko
… a tym samym przeleciało i całe Giro d’Italia. Enzo zasłużonym zwycięzcą. Od Saltary nikt mu realnie nie zagroził w końcowym triumfie. Dużo bardziej pasjonująca była walka Niemka ze Scarpą. To raz dwanaście sekund urwane, raz dwadzieścia, potem czterdzieści w plecy i tak do końca, a cały efekt to medal…