W Polsce dużo lepiej.

Prawie połowa TdF za nami. Bardzo ciekawy wyścig i co dziś widać to na pewno nie koniec niespodzianek. Ale wróćmy do mistrzostw krajowych. Jako dyrektor sportowy byłem w Italii i niestety niewiele jako Bora ugraliśmy, tak bywa. Nie najlepszy dzień tak dla Giovanniego który był naszym liderem jak i Matteo….

czytaj dalej

Piękny wyścig

Kolejne Giro d’Italia które do końca zapewniło nam spektakl. Piękny wyścig. Są takie zwycięstwa które cieszą wszystkich kibiców kolarstwa niezależnie od tego komu się kibicuje. Tak było w przypadku zwycięstwa Damiano Caruso, chyba każdy przed TV trzymał kciuki by dojechał do mety na dwudziestym etapie. Ścigałem się z Damiano parę…

czytaj dalej

Giro to Giro

 Po paru latach nieobecności wracam na Giro i nie ukrywam, że cieszy mnie to ogromnie. Czuję się całkiem inaczej niż przed każdym innym wyścigiem na który jechałem w ostatnich trzech latach w nowej roli. Giro to Giro, nie ma takiego drugiego wyścigu. Co prawda po raz kolejny będę musiał się…

czytaj dalej

Nasz TdF…

Piękne Mistrzostwa Świata i w pełni zasłużony tytuł dla „muszkietera”. Michał pojechał znakomity wyścig, ja obstawiałem przed startem pewny medal i niewiele mu zabrakło. Taktyka też całkiem zrozumiała z mocnym zaciągnięciem na ostatnich kilkuset metrach podjazdu licząc na to, że nikt nie będzie w stanie poprawić. Co jednak nieraz już…

czytaj dalej

Jedna trzecia TdF za nami

Pierwszy etap który był zdecydowanie celem dla Petera nie poszedł po naszej myśli przez złą pogodę. Oczywiście lepiej jak się stało, bo leżało minimum 50 kolarzy i ciężko było dalej tak kontynuować. Z drugiej strony jednak dobrze było by etap odbył się normalnie co dawało nam szanse na walkę. Kolejne…

czytaj dalej

Dwa tygodnie Vuelty za mną.

… a tak na prawdę to mój koniec tegorocznego wyścigu. Dziwnie, jako zawodnik nigdy się nie wycofałem a tym razem trzeba. We wtorek lecę już do Kanady na dwa klasyki w Quebecu i Montrealu, właściwie ostatnie przygotowania Petera do MS. Vuelta była super doświadczeniem. Męcząca czasem bardziej niż na rowerze…

czytaj dalej

„Moje dziewczyny”

To o czym często pisałem widzimy dziś bardzo dobrze na Tdf. Angielska drużyna zabija spektakl i rywalizacje. Dobrze, że się to zmieniło, chociaż para liderów Ineos jest wciąż wśród kandydatów z realnymi szansami na zwycięstwo w Tourze. Ineos jadący poniżej swojego zwykłego poziomu z ostatnich lat i od razu wyścig…

czytaj dalej

Sezon klasyków rozpoczęty

Planowałem napisać zaraz po zgrupowaniu w Sierra Nevada, czyli na koniec okresu przygotowawczego do pierwszej części sezonu ale jakoś szybko minęły mi te trzy tygodnie. W międzyczasie obroniłem pracę licencjacką w WSKFiT w Pruszkowie i zacząłem studia magisterskie. Kolejny mały krok w doskonaleniu trenerskiego rzemiosła. W Sierra Nevada miały być…

czytaj dalej