… sprawa wydaje mi się prosta.

Na Paris Nice gdyby nie wiatr to do dziś pewnie niewiele by się wydarzyło. W przeciwieństwie do Tirreno gdzie już czasówka drużynowa we włoskiej Versilii po najładniejszym „lungomare” na świecie dała dosyć zaskakujące wyniki.   Jutro dwie mety pod górę. Obie góry znam dosyć dobrze. Dwa szesnasto-kilometrowe podjazdy prawie identyczne…

dowiedz się więcej

Nie pomyliłem się…

Nie ukrywam, że bardziej przeżywam wyścigi, a tym bardziej zwycięstwa kolegów z którymi trenuje niż swoje niegdysiejsze starty. Nie pomyliłem się w swoich ocenach widząc Michała jako głównego faworyta Strade Bianche. Wyścig prawie perfekcyjny. Piszę prawie bo oglądając jazdę Kwiato wciąż miałem z tyłu głowy by tylko mu nie zabrakło…

dowiedz się więcej

Miniony tydzień

Miniony tydzień przyniósł nam pierwsze pół klasyki belgijskie. Mimo, że do najważniejszych musimy jeszcze trochę poczekać to oczekiwani faworyci byli już z przodu. Omloop premiuje Mistrza Olimpijskiego który pokonuje na finiszu dużo więcej pracującego na koniec wyścigu Mistrza Świata. Kuurne to arcyciekawa końcówka i tak myślę o ile często słychać,…

dowiedz się więcej

Szmyd Coaching

Sądzę, że jestem gotów na nowe doświadczenie. Po blisko 30 latach treningów i ścigania się w zawodowym peletonie chcę przekazać zdobyte doświadczenie pracując jako trener personalny. Stawiam na indywidualne podejście do zawodnika. Wiem, że ważne jest przygotowanie fizyczne ale równie ważne a może i ważniejsze jest przygotowanie mentalne. Zapraszam do…

dowiedz się więcej

… dwa tygodnie

Ostatnie dwa tygodnie spędziłem w Polsce na kolejnych „oficjalnych zakończeniach” kariery sportowej. Najpierw w Bydgoszczy kolacja z wiernymi kibicami fanklubu na którą przybyli również starzy znajomi ex kolarze jak i dwóch Michałów ze Sky. Tydzień później Gala PZkol na której też podziękowano mi „od górnie” za moja karierę. Mam mieszane…

dowiedz się więcej

… swoje pięć groszy.

Do wszystkich komentarzy i zachwytów nad Peterem dodam i ja swoje pięć groszy. Przez ponad miesiąc aż do środy miałem przyjemność i zaszczyt  każdego dnia trenować z Peterem. Na koniec kariery stałem się sparing partnerem jednego z największych fenomenów w historii kolarstwa. Do tego stopnia, że ćwiczyłem sprinty których nigdy…

dowiedz się więcej

… bardzo dziękuję.

Gdybym chciał podziękować imiennie każdemu kto mi pomógł czy wspierał przez wszystkie lata kariery to powstała by mała książka telefoniczna. Tak wiec ogólnie, każdemu kto kibicował, wspierał, dopingował, służył dobrym słowem czy po prostu był niezależnie od sukcesów czy porażek bardzo dziękuję. Wszystko co dzięki kolarstwu mnie spotkało było niesamowite….

dowiedz się więcej