Kolejny dziki etap

Nie będę narzekał, jednak całkowicie popieram Di Luce i Petacchiego, którzy w TV nie zostawili suchej nitki na organizatorze. Znów rozgorzała dyskusja czy nie jest tak, że spektakl liczy się bardziej niż nasze bezpieczeństwo. Sądzę, że po prostu tak jest, to oczywiście widać nie tylko tutaj. Musimy się pogodzić z…

czytaj dalej

Ostatnie Giro

Wciąż widzę Woutera leżącego na ziemi w kałuży krwi gdy obok niego przejeżdżałem  zaraz po upadku. Taki upadek mógł się przytrafić w tym momencie każdemu z nas którzy tam przejżdzaliśmy… i znów, ostatnie Giro, ostatni etap, ostatnia premia górska i ten zjazd… ostatni. Łączę się w ciszy i modlitwie z…

czytaj dalej

Giro się zaczęło

… to tak gdyby ktoś nie zauważył. Od wielu lat to mój sposób na spędzanie maja. Wczoraj ok, poszło bardzo dobrze, myślę, że jakaś sekunda była zawsze do urwania ale nie była to drużyna do wygrania z HTC. Bardzo szybko i nerwowo, drużynowa jazda na czas to chyba jeden z…

czytaj dalej

Po zgrupowaniu

Takie kolarstwo jest piękne, wszyscy cwaniacy siedzą w kołach myśląc jak to zaraz będą wygrywać Amstel a Gilbert wycina się na płaskim nic sobie z tego nie robiąc i wygrywa po emocjonującej końcówce. Ja już po zgrupowaniu. Jutro w Trentino próby jazdy drużynowej z myślą o Giro, tu mogę uchylić…

czytaj dalej