Właściwie to najbardziej o taki właśnie mi wyścig chodziło. Duże tempo i szybkość. Od trzech dni jest tak szybko, że nie do końca wiadomo kiedy idzie odjazd i kiedy go już dochodzimy. Męczy mnie to strasznie, ale wiem, że tego właśnie teraz najbardziej potrzebuję. W górach pracowałem bardzo dużo, ale…
Niespodzianki nie było
Znów Contador poza zasięgiem. Jeśli mogę powiedzieć co o tym myślę to w moim odczuciu powoli staje się nudne, wyścigi z nim dużo tracą. Nie emocjonuje mnie to już jak każde zwycięstwo w wielkim stylu, po walce w górach. Oczywiście nie jest jego winą, że urodził się z takim talentem,…
Pierwsze koty za płoty
… na pierwszym starcie w sezonie zawsze jest ciężko, ale najgorzej nie było. W końcówce szóstego kilometra był szybki podjazd, który zresztą dosyć szybko wjechaliśmy a ja miałem okazję potrenować wytrzymałość na progu tlenowym. W 2001 roku był to mój pierwszy poważny wyścig etapowy w zawodowym peletonie… nie do końca,…