To były dwa trudne dni. Wczoraj prawie dwie godziny skoków by „poszedł” odjazd który nam pasował a dziś silny wiatr i próby rozerwania grupy na wietrze przez Astanę. My wiadomo, mając lidera mieliśmy ciężar wyścigu na sobie. Dziś wyjątkowo stresujący dzień. Przypomniałem sobie jak to dawniej było czuć odpowiedzialność za…
Wszystko zagrało…
