Patrząc na listę startową mam wrażenie, że jest tutaj cały „TdF”

Z reguły w ostatnich latach liderzy i zawodnicy mający ambicje walczyć w klasyfikacji generalnej na TdF wybierali chętniej DL niż TdS ale w tym roku chyba nikogo tutaj nie brakuje. Może jedynie Valverde ale on również nie wystartuje w Szwajcari.

Sam zresztą wolałem zawsze wyścig we Francji, miałem przez to satysfakcję walcząc z najlepszymi pod górę.
Dla mnie są tu trzy etapy, jeden z nich już jutro. Ciężko gdybać jak się etap może ułożyć, ale patrząc jak jeździ Sky to będzie to raczej selekcja od tyłu na długim niezbyt ciężkim podjeździe.