Nie ma tego złego…

… powinienem powiedzieć i tak właściwie to widzę. Nie biorąc udziału w Giro miałem szansę wykorzystać to co wypracowałem jadąc wyścig na siebie. Dawno już tak nie było, że pod górę znów byłem w stanie atakować, walczyć, być liderem zespołu który mnie wspomaga i czuć odpowiedzialność za wynik. Potwierdziłem też…

czytaj dalej