Humory dopisują

Z Calpe przenieśliśmy się na Majorkę, która nas przywitała zimnem i silnym wiatrem. Na szczęście jest słońce i nie pada tak więc w treningach nie ma przeszkód. Tym samym zostaje nam już tylko kilka treningów do pierwszych startów.

Na czterech wyścigach na Majorce podzielimy się tak by każdy wystartował. Ja będę jechać w drugim i trzecim wyścigu. Później część ekipy poleci do Francji na Marseillese i Besages a druga część (ze mną) poleci do Dubaju.

W ekipie atmosfera ok, humory dopisują i na tym etapie sezonu to najważniejsze.