Etapy płaskie to i nerwowe, dużo kraks szczególnie wczoraj. Na szczęście jest pogoda, słońce i mały wiatr, przynajmniej w te dwa dni. Zresztą tak ciepło w marcu we Francji to już dawno chyba nie było.
Patrząc na trasę wyścig będzie raczej „nie ułożony” do ostatniego etapu, a ten mi najbardziej po głowie chodzi bo kończy się w moich terenach gdzie na co dzień trenuję, taka dodatkowa motywacja.
Noga potrzebuje kręcenia, szybkiego i to tutaj znajdę. Ważne by żadne problemy się już nie odzywały.
foto: corvospro.com