Pięć sekund do medalu jednak boli.

Miałem pisać po powrocie z Vuelty ale nagle zrobiło się dużo pracy. Nie sądziłem, że bycie selekcjonerem kadry Polski wiąże się z tak wieloma obowiązkami. Bardziej spodziewałem się pracy podobnej jak ta jaką mam jako DS w Bora. Ciekawe nowe doświadczenie, chociaż przyznam, że chyba nigdy nie miałem tak zapełnionych…

czytaj dalej