People are People

….bywało lżej i lepiej. Póki co od dwóch dni doszły mi… „problemy żołądkowe” i nic… bywa. Dziś po etapie oddałem moje miejsce w helikopterze które mi przysługiwało innemu bo dla drużyny robię najmniej i poprawy nie widać… tak więc w hotelu będę o 21.30, bez masażu. Goły ładnie, choć dziś…

czytaj dalej

It’s no good…

Pół grupy zastanawiało się czy Cavendish odważy się dziś finiszować. Ja nic nie widziałem ale skoro gdzieś na necie były zdjęcia i filmiki jak na „sztywnym” jechał to coś w tym musi być. No i ponoć wjechał na Etnę z lepszym czasem niż Contador, taka plotka chodziła ale naprawdę z…

czytaj dalej

Shake The Disease

Pozbyć się tej choroby jak najszybciej. Nie czuję się jak bym był na Giro. Od rana cały dzień spędziłem w łóżku, widzę tylko deszcz za oknem. Lekarz przyszedł na chwilę. Gorączka popołudniu minęła, kaszel męczy i czuje się jak by po mnie przebiegło stado słoni. Jutro ma być silny wiatr,…

czytaj dalej

Jutro nie wychodzę z łóżka

A Question of Time… właśnie, mam nadzieję, że za kilka dni będę znów z przodu. Od Orvieto męczył mnie kaszel, dziś w nocy mnie ścięło. Rano gorączka, silny kaszel i ból głowy. Wziąłem antybiotyk i na razie najważniejsze to wyzdrowieć, jutro nie wychodzę z łóżka. Wczoraj może nie byłem daleki…

czytaj dalej

Pierwsza meta pod górę

…  jest specyficzna, dość nerwowa. Każdy chce się przekonać jak kręci, spojrzeć w twarz przeciwnikowi. Jak wcześniej pisałem, szybki wjazd, nie mający wiele wspólnego z górami które będziemy musieli jeszcze pojechać. Dla mnie ważne, że noga dobrze się kręciła, bez większego obciążenia. Rzuciłem okiem na średnie tętno z całego podjazdu,…

czytaj dalej

Najcięższy etap z dotychczasowych

Dziś dla mnie najcięższy etap z dotychczasowych. Noga w ogóle nie kręciła. Pewnie trochę zmęczenia, gorąco, bardzo pokręcona trasa i alergia również się do tego przyczyniły. Dwa dni temu przejeżdżaliśmy znów Lungomare gdzie mieszkałem przez 13lat. Dziś śmiałem się do Pety, że po raz kolejny miałem tam więcej napisów i…

czytaj dalej