Co za ekipa!

Kolejne dwa zwycięstwa i powoli stajemy się nudni… Po pięciu latach Benna w końcu wygrywa, do tego u siebie w domu. Wtedy również jechałem i ciągnąłem do pierwszego kilometra przed metą gdzie skasowaliśmy Cassagrande i Nibalego, tyle tylko, że trasa była dużo lżejsza. Tak jak tydzień temu, tak i dziś…

czytaj dalej